20 czerwca odbyła się fidułka wieńcząca pierwszy rok akademicki odrodzonej Hermesii. Przy tej okazji nasze szeregi wzbogaciły się o kolejnego fuksa.
Po admisji nasz nowy fuks mógł zmierzyć swój potencjał i stwierdzić, że jeszcze sporo mu brakuje, by wygrywać pojedynki piwne z fuksami bardziej doświadczonymi.
Oczywiście, ława giermkowska nie dorastała do ławy rycerskiej. Rycerze w pojedynkach stawali tylko na jednej nodze.
Nad całością czuwało oczywiście umiłowane, czcigodne i nigdy nieomylne prezydium…
Kolejna fidułka niestety dopiero w nowym roku akademickim…